Nazywam się Paweł Boguta, obrazy Aleksandry Jachtomy kolekcjonuj od 10 lat, na początku były to głównie gwasze. Pierwsze zakupy obrazów olejnych Aleksandry Jachtomy pozwoliły mi lepiej zrozumieć jej twórczość.
Przełomem była wystawa „Znaczenie miejsca” w 2020 roku w Muzeum Nadwiślańskim w Kazimierzu Dolnym, kuratorowana przez Dorotę Seweryn Puchalską. Spotkanie z artystką w jej pracowni jeszcze bardziej zmotywowało mnie do kolekcjonowania jej prac.
Kupiłem obrazy na aukcjach, w galeriach i od prywatnych osób. Choć negocjacje były trudne, udało mi się nabyć kilka jej olejnych prac i gwaszy, co nie było łatwe, ponieważ niechętnie je sprzedawała. Aleksandra Jachtoma, mając 87 lat, nadal malowała, choć jej sesje były krótsze. Największą trudność sprawiało jej sygnowanie i datowanie obrazów. Codzienna praca przy sztalugach dawała jej siłę i chęć życia.
Nasze częste rozmowy w jej kuchni zbudowały między nami silną więź. Zgodziła się na założenie fundacji swojego imienia, która promuje jej twórczość i przechowuje pamiątki, zdjęcia i plakaty.
Fundacja Aleksandry Jachtomy ma na celu udostępnienie tych pamiątek w jej pracowni na Brzozowej.
Jestem dumny, że powierzyła mi prowadzenie tej fundacji, co traktuję jako ogromny dowód zaufania.
W 2023 roku Fundacja Aleksandry Jachtomy pokazała jej prace na Warszawskich Targach Sztuki i wydała katalog z jej pracami.
Mam nadzieję, że zdrowie Aleksandry Jachtomy pozwoli jej uczestniczyć w najbliższych wystawach online.
Paweł Boguta, Warszawa, styczeń 2024 r.